Oceny filmów są moją subiektywną opinią. Co gorsza, pasjonuję się Bliskim Wschodem, ale jednocześnie jestem wymagającym widzem, więc chyba się równoważy 😉 Oglądałam głównie na cda-online.pl, rzadziej yt z ang napisami.
Zaczynamy od najgorszego.
0/10
Lawrence z Arabii (Lawrence of Arabia) 1962
Ten film dostał chyba wszystkie możliwe Oskary. I ja doprawdy nie mam pojęcia, jak do tego doszło. Ewentualnie obraz, jak na tamte czasy jest oszałamiający, chociaż Lawrence ze swoimi ruchami ciała i blond włosami, wygląda jak roztrzęsiony Malfoy. Oglądałam z taką głęboką wiarą. że coś się odmieni, albo chociaż okaże, że główny aktor ma chorobę psychiczną (tłumaczyłoby jego mimikę i zachowanie), że wytrzymałam aż 3 godz. 28 minut cierpiąc męki oczu, uszu i duszy.
Jeszcze 8 minut i dotrwałabym do końca. Nie dałam rady.
7,5/10
Bab’Aziz – drogi ojciec 2005
Film rozwija się powoli, lecz jest bogaty w piękne obrazy niczym z baśni „Tysiąca i jednej nocy”. Reżyser czerpie z arabskiej tradycji opowiadań. Odkrywane są po kolei historie, które się przeplatają i łączą. Na początku miałam wrażenie, że nie wiem o co chodzi, ale i tak mi się podoba 😉
Zakończenie niesamowite, a mnie nie łatwo zaskoczyć. Jednocześnie – w części otwarte. Cała opowieść jakby skrywała tajemnicę.
Raczej dla tych, co lubią refleksjei wolne kino.
6,5/10
Omar 2013
Rzecz się dzieje po obu stronach palestyńskiego i izraelskiego konfliktu. Omar pragnie spokojnego, rodzinnego życia, a z drugiej strony, czuje obowiązek walki z odwiecznym wrogiem. Włącza się w konflikt. W pewnym momencie bohaterowie są tak uwikłani w swoje gierki i zdrady, że każda decyzja jest katastrofalna.
Nie znajdziemy tu ładnych obrazów ani kolorowych mozaik. Dość ciężki.
9/10
Pogorzelisko (Incendies) 2010
Akcja zaczyna się od próby ucieczki chrześcijanki i muzułmanina, co w czasie konfliktu w Libanie, nie może skończyć się dobrze. Dobrych parę lat później ta kobieta, mieszkająca z dziećmi w Paryżu, wysyła je, aby dostarczyć pewne listy i tym sposobem rozwikłać pewną zagadkę.
Rzeczywistość jest tak zła, że aż mało prawdopodobna, aby się wydarzyła.
Bardzo polecam. Mocne.
9,5/10
Królowa Pustyni 2015 (Queen of the Desert)
Mimo że Nicole Kidman i Rober Pattison wydają się egzotycznym połączeniem, to oboje są mocno pozytywni a Pattisonowi daleko do wilkołaka w depresji, oj daleko ❤
Może troszkę za dużo romansów, ale do wytrzymania.
Więcej obrazów i emocji niż etnograficznej wiedzy, ale już sam fakt wplecionej historii wymaga pewnej refleksji i może być początkiem rozumienia skomplikowanych dziejów Bliskiego Wschodu.
Hej dziewczyno, śmieję się dziko, gdy oglądam thriller, a Ty? 😉
Czytaj dalej Filmy Bliski Wschód cz.2