Dziś przeczytałam w wiadomościach, że w Teheranie nie będą karać za brak chustki i picie alkoholu, poruszona, napisałam krótki komentarz na fb:
Zdania nie zmieniam, LECZ przypomniało mi się, że największym niusem tego roku, powinna być informacja, że Iran zniósł ZAKAZ międzynarodowej POMOCY HUMANITARNEJ dla potrzebujących z potężnego trzęsienia ziemi, które miało miejsce w listopadzie. Niestety to się nie stało.
Prawda jest taka, że gdy 14 listopada w Europie raportowano 400 zabitych, myśmy wiedzieli już o 1000 i 500 osieroconych dzieci. Skąd w takim razie błędne informacje? Od irańskich władz. Tych samych, które nie wpuściły pomocy międzynarodowej i zadecydowali, że setki tysięcy osób nie otrzyma wsparcia. Przez następne noce, trzęsienia ziemi powtarzały się. Klęska trwa do dziś, bo jak może kojarzycie, Iran jest krajem górzystym i tam najbardziej ucierpiała ludność, do której nadal nie dotarła właściwa pomoc.
Skąd to wiem? Tak się składa że byłam akurat w Kurdystanie (Irak) i Nemam – szefowa organizacji pozarządowej, gdzie pracowałam, pojechała do Iranu nieść pomoc. Robiła to nielegalnie. Gdy udało mi się spotkać z nią pomiędzy wyjazdami, zapytałam, jak to możliwe, że pomoc nie jest wpuszczana.
– Wszystko wskazuje, że to nie było naturalne trzęsienie ziemi…
W polskich mediach nie znalazłam żadnej, pełnej informacji o trzęsieniu i o fakcie odrzucenia pomocy przez władze Iranu, takowa informacja pojawia się tylko w niewielu angielskojęzycznych artykułach, do przeczytania np. TU.
A jeśli chcesz zobaczyć, jak wyglądał Iran (Iranki 🙂 )w czasach bez chustek i politycznej opresji obrazki do zobaczeniu TU.


