5. Nikozja

Niektórzy twierdzą że w Nikozji nie ma nic do zwiedzania. Siedziałam w jej centrum 10 dni na warsztatach, jeśli tylko przezwyciężyłam wyście z klimy w sam środek piekła, to nigdy się nie nudziłam.

Nawet pani ekspedientka od najlepszych lodów w mieście, przestała się dziwić widząc nas 2 razy na dzień. Jestem pewna że po naszym wyjeździe zmienili zasady kupowania mrożonego jogurtu i już więcej nie płaciło się za wafelek, ponieważ zdolne Polki pokazały że naładować można więcej masy i posypek, niż wskazują na to prawa fizyki.

Uliczki starego miasta mają swój klimat i czar. Pierwszy raz w życiu widziałam pustki w McDonaldzie, podczas gdy tuż obok lokalne, uroczo urządzone kawiarenki i restauracje, pękały w szwach. Żałuję że nie zrobiłam zdjęcia, temuż jakże dziwnemu zjawisku.

W Nikozji również piłam najlepszą kawę na świecie, tylko dlatego że pani częstująca specjałami Starbucksa na ulicy, wzieła mnie podstępem. Powiedziała coś niezrozumiałego i podetkneła brązowy płyn. Będąc pewna że to pyszna czekoladka zanurzyłam swe wargi doznając tego dziwnego zjawiska, gdy zamiast cukru dodamy soli, albo gdy jesteśmy pewni że jemy coś zupełnie innego, niż jemy. W każdym razie mój mózg doznał  wstrząsu anafilaktycznego zakończonego tzw foodpornem ❤

W stolicy Cypru można zobaczyć jednego z najbardziej kreatywnych naprawiaczy butów:img_0626

I w ogóle sztuke w niemal każdym wymiarze, chyba najciekawsza ta uliczna, obecna właśnie w rękodziele, muralach czy  komponowaniu wnętrz. No i oczywiście w cerkwiach.

Warto przejść się po tureckiej części (zrobić zakupy, bo taniej ;), zastanowić po co nam te granice a w samej Green Line sprawdzić wydarzenia organizowane przez Cyprus Community Media Centre i wstąpić do kawiarenki w centrum  Home For Cooperation

Można przechodzić się ot tak by się zgubić, zaraz nas ktoś zagada, zaprosi na impreze, wspólnie pogapi na pustostany w centrum stolicy i zastanowi nad sensem życia.

Zjeść warto w Avo Armenian  Food na głównym deptaku ulica Onasagorou. Tam też mrożony jogurt (nie mylić z tymi na wagę, po prawej stronie idąc ku tureckiej części).

Więcej o Nikozji: lipiec 1974

img_0130img_0090img_0142img_0088img_0074img_0070img_0069img_0610img_0600

img_0595
warsztaty i bary
img_0562
niedaleko Green Line
Reklama

Skomentuj

Wprowadź swoje dane lub kliknij jedną z tych ikon, aby się zalogować:

Logo WordPress.com

Komentujesz korzystając z konta WordPress.com. Wyloguj /  Zmień )

Zdjęcie na Facebooku

Komentujesz korzystając z konta Facebook. Wyloguj /  Zmień )

Połączenie z %s