Niektórzy twierdzą że w Nikozji nie ma nic do zwiedzania. Siedziałam w jej centrum 10 dni na warsztatach, jeśli tylko przezwyciężyłam wyście z klimy w sam środek piekła, to nigdy się nie nudziłam.
Nawet pani ekspedientka od najlepszych lodów w mieście, przestała się dziwić widząc nas 2 razy na dzień. Jestem pewna że po naszym wyjeździe zmienili zasady kupowania mrożonego jogurtu i już więcej nie płaciło się za wafelek, ponieważ zdolne Polki pokazały że naładować można więcej masy i posypek, niż wskazują na to prawa fizyki.
Uliczki starego miasta mają swój klimat i czar. Pierwszy raz w życiu widziałam pustki w McDonaldzie, podczas gdy tuż obok lokalne, uroczo urządzone kawiarenki i restauracje, pękały w szwach. Żałuję że nie zrobiłam zdjęcia, temuż jakże dziwnemu zjawisku.
W Nikozji również piłam najlepszą kawę na świecie, tylko dlatego że pani częstująca specjałami Starbucksa na ulicy, wzieła mnie podstępem. Powiedziała coś niezrozumiałego i podetkneła brązowy płyn. Będąc pewna że to pyszna czekoladka zanurzyłam swe wargi doznając tego dziwnego zjawiska, gdy zamiast cukru dodamy soli, albo gdy jesteśmy pewni że jemy coś zupełnie innego, niż jemy. W każdym razie mój mózg doznał wstrząsu anafilaktycznego zakończonego tzw foodpornem ❤
W stolicy Cypru można zobaczyć jednego z najbardziej kreatywnych naprawiaczy butów:
I w ogóle sztuke w niemal każdym wymiarze, chyba najciekawsza ta uliczna, obecna właśnie w rękodziele, muralach czy komponowaniu wnętrz. No i oczywiście w cerkwiach.
Warto przejść się po tureckiej części (zrobić zakupy, bo taniej ;), zastanowić po co nam te granice a w samej Green Line sprawdzić wydarzenia organizowane przez Cyprus Community Media Centre i wstąpić do kawiarenki w centrum Home For Cooperation
Można przechodzić się ot tak by się zgubić, zaraz nas ktoś zagada, zaprosi na impreze, wspólnie pogapi na pustostany w centrum stolicy i zastanowi nad sensem życia.
Zjeść warto w Avo Armenian Food na głównym deptaku ulica Onasagorou. Tam też mrożony jogurt (nie mylić z tymi na wagę, po prawej stronie idąc ku tureckiej części).
Więcej o Nikozji: lipiec 1974

